>>   WYSTAWY   >>   I WOJNA ŚWIATOWA W PRASIE LOKALNEJ

2 września 1914 r. Druzgocząca porażka Rosjan!

Pierwszy wrześniowy numer „Wiadomości Sulechowskich”, podobnie jak poprzedni, donosi o kolejnych sukcesach militarnych. Tym razem skupiono się jednak na zwycięskich walkach na pograniczy prusko-rosyjskim. Po Belgii, Francji i Anglii teraz Rosja, mająca wielką nadzieję na wsparcie ze strony pozostałych dwóch członków Trójporozumienia, poczuła ostrość niemieckiego miecza w wielkiej bitwie. I jak donoszono Rosjanie nie zostali pokonani, zostali zniszczeni! Standardowo podano też informację o pojmanych przeciwnikach i zdobytym sprzęcie. W tym wypadku rozbito trzy korpusy armijne, wzięto do niewoli 70 000 Rosjan, w tym 300 oficerów i 2 dowodzących generałów. Ponadto zniszczono Rosyjską artylerię i zdobyto dużo broni palnej.

Na dalszych stronach pojawił się artykuł pod tytułem Angielska i francuska amunicja dum-dum. Donoszono w nim, że w wyposażeniu poległych anglików i francuzów znaleziono amunicję grzybkującą, zwaną popularnie dum-dum. W związku z tym władze niemieckie zakomunikowały, że są zmuszone zastosować najsurowszego rodzaju środki zaradcze, aby zapobiec stosowaniu tej zabronionej w prawie międzynarodowym amunicji.

A tym czasem w Sulechowie organizowano uroczystości związane z 44 rocznicą bitwy pod Sedanem. W związku z tym, że czas jest poważny, w poważnym nastroju obchody rocznicowe rozpoczęła młodzież i dorośli, jednak mimo wszystko radosne poczucie, że Bóg nas nie opuszcza, natchnęło wszystkich poczuciem bezpieczeństwa. W ramach tych uroczystości w kościele parafialnym chór Seminarium Nauczycielskiego odśpiewał Modlitwę na czas bitewny autorstwa Theodora Körnera.

Poinformowano również o tym, że Landrat sulechowsko-świebodziński uchyli swój wcześniejszy zakaz wyszynku alkoholi.

W dalszej części ukazał się komunikat, informujący, że 10 września po raz pierwszy wysłane zostaną z Sulechowa dary dla walczących na froncie. W związku z tym wszyscy chętni mogą przynosić przeznaczone do wysyłki artykułu do pani radczyni handlowej Eichmann. Najbardziej pożądanymi przez żołnierzy artykułami są: cygara, papierosy i czekolada.

Ukazało się ponadto ostrzeżenie, aby nie słuchać fałszywych plotek różnego rodzaju oraz aby ich nie przekazywać dalej. Przestroga ma być los mieszkańca Świebodzic na Dolnym Śląsku, który za rozpowszechnianie defetystycznych plotek został ukarany siedmiodniowym więzieniem.

Pojawiły się też złe wieści z okolicy. W Świebodzinie zastrzelony został żołnierz. Zbliżając się do posterunku strażnika przy składzie prochu, nie usłuchał on wezwania do zatrzymania się i nawet po strzale ostrzegawczym nadal zbliżał się do posterunku. W związku z tym strażnik strzelił i trafił żołnierza w głowę, zabijając na miejscu.

Natomiast w opublikowanej liście zaginionych nr 13 zamieszczono nazwisko Otto Fritsch, muszkietera z Sulechowa służącego w pułku piechoty. Przy tej okazji poinformowano, że kolejne listy będą dostępne w urzędach pocztowych w formie prenumerat (60 fenigów/miesiąc) oraz w Landraturze, gdzie będzie można przejrzeć listę nieodpłatnie.

 

© 2014 Archiwum Państwowe w Zielonej Górze