14 sierpnia 1914 r. Nowe zwycięstwo nad Francuzami.
Odparto francuską brygadę pod Lagarde. Zdobyto jedną chorągiew, 2 baterie artylerii, 4 karabiny maszynowe. Wzięto 700 jeńców - takimi informacjami rozpoczęto to wydanie „Wiadomości Sulechowskich”. Jak donosi gazeta w bitwie pod Lagarde w Lotaryngii niemieckie oddziały pograniczne odparły atak francuskiego korpusu, zdobywając wyżej wymieniony sprzęt i biorąc do niewoli jeńców, w tym francuskiego generała. Jak dopisano poniżej, na podstawie późniejszych telegramów, do niewoli wzięto w tej bitwie łącznie 1000 żołnierzy, co stanowi ponad jedną szóstą dwóch biorących udział w walce francuskich pułków. Szeroko opisano także drugą bitwę, która miała miejsce pod Mülhausen (na pierwszej stronie zamieszczono również mapkę prezentującą położenie tej miejscowości). W tej bitwie oddziały niemieckie pojmały 10 oficerów i 513 żołnierzy. Ponadto przechwycono 4 działa, 10 pojazdów i bardzo dużą ilość broni. Niemiecka ziemia jest oczyszczona z wrogów – kończy się telegram donoszący o tej bitwie.
W rubryce Kronika wojenna podano z jednej strony informacje z frontu zachodniego – starcia na terenie Belgii i Francji, z drugiej – opisano działania polskich ochotników na froncie wschodnim. Zaatakowali oni pod Miechowem obóz Kozaków i zabijając ich 400 i zmuszając do odwrotu.
Jeśli chodzi sytuację lokalną, to prasa donosi, że 11 sierpnia w sulechowskim Seminarium odbyły się egzaminy, do których podeszło 26 osób, które wcześniej zadeklarowały chęć wstąpienia do armii. Wszyscy oni zdali i razem z resztą ochotników z Seminarium (66 osób) zasilą 8., 12. i 52. regiment piechoty, 1., 2., 3. i 4. regiment gwardyjski oraz batalion telegrafistów ze Spandau.
W związku z powszechną mobilizacją i brakiem rąk do pracy, pojawiła się prośba o zorganizowanie pomocy przy żniwach. Autor artykułu zwraca się z apelem do władz szkół o to, aby zwalniali uczniów z zajęć, aby ci mogli pomóc rodzicom przy zbiorach. Prosi także o to aby dyrektorzy i rektorzy szkół, którzy przychylą się to tego apelu, zechcieli przekonać do tego nauczycieli szkół prowincjonalnych.
Również armia zwróciła się z apelem do ludności cywilnej. Szósty Korpus potrzebuje więcej lornetek – napisano. Wszystkie dary należy przynosić sulechowskiego sklepu papierniczego, gdzie zostaną przyjęte i przesłane później do miejsca stacjonowania oddziału.
Jak można zobaczyć na stronie z reklamami i ogłoszeniami, wojna dała też nowy sposób na zarobek. W tym numerze pojawiła się reklama Pocztówek do poczty polowej oraz pocztówek wojennych. Pierwsze wydawać zaczęła firma Hermann Hampel & Syn, drugie natomiast dostępne są w wydawnictwie „Wiadomości Sulechowskich”. Te drugie wysyłać można do Francji i Rosji, sztuka kosztuje 50 fenigów, koszt wysyłki to 60 fenigów.